Wężymord stepowy |
Co takiego jest w murawach kserotermicznych, że budzą zachwyty nawet u osób, które niekoniecznie są pasjonatami zielska? Czy różnorodność i barwność gatunków niespotykana w innych zbiorowiskach? Czy też może to, że są jak mozaika zmieniająca się wraz z upływem miesięcy. Inne zbiorowiska zwykle mają swoje "pięć minut", kiedy wyglądają najpiękniej - lasy liściaste w wiosennym przepychu geofitów, łąki w czerwcowym szale, zakończonym pierwszym przedjanowym koszeniem. A na murawach od wczesnej wiosny do późnej jesieni coś oko cieszy.
Zmienność sezonową łuczyckiej murawy zobrazowali Szczeblewska i Janecki w pięknej pracy "Kserotermiczna szata roślinna wzgórz kolo Łuczyc i Jaksmanic w okolicy Przemyśla [Opole Zachodnie]"
1. Dzwonek syberyjski
1. Dzwonek syberyjski
2. Babka pośrednia
3. Wiązówka bulkowata
4. Przetacznik ząbkowany
5. Czyściec prosty
6. Oman szorstki
7. Koniczyna pagórkowa
8. Szałwia łąkowa
9. Bodziszek czerwony
10. Wężymord stepowy
11. Dzwonek boloński
11. Dzwonek boloński
12. Strzęplica nadobna
13. Gorysz siny
14. Goździk kartuzek
15. Szałwia okręgowa
16. Rutewka pogięta
17. Len złocisty
18. Kłosownica pierzasta
19. Chaber driakiewnik
20. Przetacznik kłosowy
21. Bylica polna
22. Ożota pospolita
23. Aster gawędka
Oczywiście jest to tylko pewien uśredniony schemat zdarzeń, gdyż w różnych latach pory kwitnienia poszczególnych gatunków i osobników mogą się znacznie różnić w zależności od pogody i stanowiska. W miejscach nasłonecznionych rośliny rozwijają kwiaty znacznie wcześniej niż w zacienieniu, na północnych stokach.
W lipcu ubiegłego roku wybrałem się do Łuczyc, aby sprawdzić ile zostało z muraw kserotermicznych po zalesieniach z początku XXI wieku klik>. Uchwyciłem wówczas jedynie letni aspekt podprzemyskiego skarbu (druga rycina na schemacie), wiedząc że umknęło mojej uwadze wiele roślin o wcześniejszym kwitnieniu. Ostatni post Piotra od roślin Przemyśla klik>, zachęcił mnie do majowej inwentaryzacji uzupełniającej. Jej wyniki pozwoliły znacznie uzupełnić informacje roślinach ciepłolubnych monitorowanych przez różnych botaników na łuczyckiej murawie od XIX wieku.
Zmiany występowaniu niektórych gatunków ciepłolubnych na Wzgórzach Łuczycko-Jaksmanickich od XIX do XXI wieku.
Oczywiście jest to tylko pewien uśredniony schemat zdarzeń, gdyż w różnych latach pory kwitnienia poszczególnych gatunków i osobników mogą się znacznie różnić w zależności od pogody i stanowiska. W miejscach nasłonecznionych rośliny rozwijają kwiaty znacznie wcześniej niż w zacienieniu, na północnych stokach.
Zalesienie robiniowe od strony Jaksmanic |
Widok na Przemyśl od strony Jaksmanic z ostatniej reduty muraw kserotermicznych, otoczonej przez wrogie czyżnie |
Gatunek
|
2018/2019
| ||||
Krwawnik pannoński
|
-
|
+
|
-
|
+
|
+
|
Czosnek skalny
|
+
|
+
|
+
|
+
|
?
|
Zawilec wielkokwiatowy
|
+
|
-
|
-
|
-
|
-
|
Aster gawędka
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Turzyca Michela
|
+
|
+
|
-
|
-
|
-
|
Wiśnia karłowata
|
+
|
-
|
-
|
+
|
?
|
Goryczuszka gorzkawa
|
+
|
-
|
-
|
-
|
-
|
Goryczuszka orzęsiona
|
+
|
+
|
+
|
+
|
?
|
Goryczka krzyżowa
|
+
|
-
|
+
|
+
|
?
|
Ożota zwyczajna
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Len austriacki
|
-
|
+
|
-
|
-
|
-
|
Len złocisty
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Sparceta siewna
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Ostrołódka kosmata
|
-
|
+
|
-
|
+
|
+
|
Pięciornik wyprostowany
|
+
|
+
|
+
|
+
|
?
|
Wężymord stepowy
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Czyściec prosty
|
+
|
+
|
+
|
+
|
+
|
Macierzanka Marschalla
|
-
|
+
|
-
|
-
|
-
|
Starzec polny (Senecio integrifolius) odnaleziony po kilkudziesięciu latach |
Fragment mapy prof. Matuszkiewicza "Potencjalna roślinność naturalna Polski" klik> |
Szczodrzeniec przez niektórych botaników określany jako ruski, a przez fachurę Wojtka Paula zweryfikowany jako szczodrzeniec rozesłany |
Wyka długożagielkowa (nowy gatunek dla flory okolicznej) wśród omanów wierzbolistnych ozdobiona rusałką osetnikiem |
Przetacznik ząbkowany |
Sparceta siewna i dzwonek syberyjski |
Skarb zalesiony i wciąż zarastający |
Szałwia łąkowa i oman szorstki |
Szałwia łąkowa, przetacznik ząbkowany, bodziszek krwisty, wiązówka bulwkowata |
Szałwia łąkowa, bodziszek krwisty, oman szorstki |
Strzęplica nadobna |
Ostrołódka kosmata |
Szałwia łąkowa, czyściec prosty, wiązówka bulwkowata, oman szorstki |
Wilczomlecz włosisty |
13 komentarzy:
Może uda sie nam znaleść czosnek skalny, potentillę i goryczkę, może. Spróbujemy [poszukać.
Smici to powszechne opuszczenie, zaniedbanie, porzucenie i zarastanie... Trzeba się spieszyć.
Zapewne to prywatny teren ??
Tak jest
Tutaj akurat nie opuszczenie tylko obsadzenie, celowe zalesienie murawy modrzewiem tyle, że na szczęście nieudane. Gdyby użyto robinii, tak jak w wschodniej części to prawdopodobnie nic by z tych kserotermów nie zostało do dzisiaj. Pisałem o tym szerzej w pierwszej części tego tekstu w sierpniu ubiegłego roku Wzgórza Łuczycko-Jaksmanickie - skarb zalesiony
Sam kiedyś napisałeś: Kserotermy to stan umysłu. Bardzo mi się spodobało:-)
Pozdrawiam serdecznie.
"Skarb zalesiony i wciąż zarastający".
Powinno zainterweniować państwo. Rzecz nawet nie w tym aby tam utworzyć rezerwat ( to byłby wariant najlepszy - maksimum) ale w nakłonieniu miejscowych (pobudki natury finansowej) do utrzymywania "stepowego" charakteru tego miejsca. Rozumiem, iż najlepsze byłyby "żywe kosiarki", typu owce czy krowy ( w Deszcznie jest 180 do wzięcia)???
W każdym razie politykę jak wyżej prowadzi się w rejonie Słomnik podkrakowskich - gdzie też są piękne murawy kserotermiczne.
https://www.miechow.eu/miasto-i-gmina/aktualnosci/murawy-kserotermiczne-na-wyzynie-miechowskiej_6250/
Pozdrawiam,
Artur Ziaja
Po latach mogę tylko potwierdzić, że jest to nieuleczalne ;-)
Miechowszczyzna to jądro kserotermiczności w Polsce ;-) Byłoby super gdyby w jakiś sposób udało się zachować ten fragmencik. z tego co wiem negocjacje z właścicielem miały miejsce prze zalesieniem. Czy teraz zechciałby łaskawszym okiem zerknąć? W sumie to chodziłoby o wykup jakichś pięciu hektarów,albo nawet pozostawienie w rękach prywatnych i organizację naturalnego ogrodu botanicznego na kserotermie - myślę, że inwestycja prędko by się zwróciła z naddatkiem (wejście za biletem wstępu).
Ha! to jeszcze nic, że nieuleczalne, zarażasz także innych:-)
"Miechowszczyzna to jądro kserotermiczności w Polsce."
O rzut kamienia od Krakowa, w kierunku na Oświęcim, jest rezerwat - ostroga skalna Kajasówka, z murawami kserotermicznymi wokół wapiennych wychodni. Pasjami lubię tam przebywać, zwłaszcza jak słońce trochę przygrzeje.
Pozdrawiam,
AZ
http://www.kajasowka.czernichow.pl/sciezka-dydaktyczna/murawy-kserotermiczne.html
Kolejna dawka wiedzy zmuszająca do szacunku. Zastanawiam się ile gatunków rzadkich ominąłem wędrując ostatnio po Jamnej tylko dlatego iż moja wiedza w tym zakresie jest szczątkowa?
Na pewno jakaś forma świadomej ochrony by się przydała. Myślę że to najsensowniejsze wykorzystanie tzw. funduszy unijnych.
W sumie to codziennie mijamy setki gatunków o których nic nie wiemy (różne owady, pierwotniaki, sinice, bakterie itd. ;-) Ważne żeby w ogóle coś widzieć poza własnym nosem - a Ty przecież dostrzegasz bardzo wiele :-)
Prześlij komentarz