Strony

sobota, 16 września 2023

Skansen w Markowej

Wejście do skansenu

Podczas beatyfikacji dziewięcioosobowej rodziny Ulmów zamordowanej za pomoc Żydom skansen w Markowej był nieczynny. Warto go zwiedzić przy innej okazji, chociaż nie jest wielki. Jest otwarty dla zwiedzających od 1 kwietnia do 30 listopada, od wtorku do piątku w godz.: 9:00 do 16:00, w soboty w godz.: 10:00 do 16:00, w niedziele w godz.: 11:00 do 18:00,  w poniedziałki Muzeum jest nieczynne. Skansen jest prowadzony przez Towarzystwo Przyjaciół Markowej powstałe w 1978 roku. Przewodnikami są również mieszkańcy Markowej. Skansen prezentuje charakterystyczne dla Głuchoniemców domy przysłupowe, w których najpierw stawiany był dach na słupach, a potem ściany.
Muzeum pożarnictwa i olejarnia

Wieś Markową opisuje Wincenty Styś (1903–1960) w pracy pt.: "Rozdrabnianie gruntów chłopskich w byłym zaborze austrjackim od roku 1787 do 1931".  Markowa - wieś w powiecie przeworskim; leży w urodzajnej równinie wzniesionej na 250 m nad poziom morza. Odległość od Przeworska 14 km, od Łańcuta 10 km. Graniczy z Albigową, Wysoką, Soniną, Kosiną, Gacią, Sieteszą i Husowem, t. j. z samemi dawnemi kolonjami niemieckiemi. Sama też jest kolonją niemiecką, jedną z najdawniejszych w tej okolicy. Założona została przez Pileckich (z Pilczy ), którzy też fundowali parafję.

Kuźnia
Pierwotna nazwa brzmiała Markenhof. Pod tą nazwą jest wymieniona w liście Eryka, biskupa przemyskiego, do kapituły, w którym tenże nadaje kapitule dziesięciny z tej wsi w r. 1384. 

Chałupa kmiecia i stajnie
W 1623 r. była własnością Greczyna Konstantego Korniakta de Białoboki. Ten odnowił i rozszerzył fundację parafji w Markowej, ale już następnego roku spalili Tatarzy i wieś i kościół. 
Charakterystyczny dla Głuchoniemców dom przysłupowy,
gdzie najpierw stawiany był dach na słupach, a potem ściany.
Korniakt zebrał rozproszonych osadników, a może i nowych sprowadził z Niemiec (?) i wybudował nowy kościół. 
Zagroda kmiecia z domem, podcieniami i stodołą otaczającymi wewnętrzne podwórze (oborę)
przypomina nieco huculską grażdę

O rozmiarach dokonanych wtedy przez nich spustoszeń mówi notatka w księdze sądowej markowskiej, cytowana przez Ulanowskiego w Starodawnych prawa polskiego pomnikach, t. XI. zbioru ogólnego. Księgi sądowe wiejskie t. I. str. XII poz. 15, przy opisie wyglądu księgi markowskiej: 
Zbiór fotografii w domu kmiecia
A. D. 1624 feria tercia in Octava Corporis Christi. Tego roku Tatarowie do Polski wiechali y byli aż pod Sędziszów y asz pod Krosno palili, lud mordowali, w więzienie brali, tedy w ten czasz zabrali naszey wsi Markowy luda znacznie do dziewięciu set, krom małych działek, co się Boże pożal, a tylko 17 par ludzi małżeńskich zostało w całej wsi MDCXXIV "
Podcienia z ekspozycją sprzętów gospodarskich
Zapiska ta, uskuteczniona zdaje się z końcem XVIII w., jest upamiętnieniem tradycji strasznej klęski
Żuraw

Siarczyński pisze (Dykcjonarz geogr. rkp. Bibl. Ossol. Nr. 1825 ), że włościanie do początku XIX stulecia zachowali ślady swej pierwotnej ojczyzny, mieszając wyrazy niemieckie do mowy polskiej. 

Kierat

Śpiewali także na Boże Narodzenie i Wielkanoc pieśni w zepsutym języku niemieckim. Po rezurekcji witali się słowami: „Krist is aufersztanda“. 

Stodoła

Dopóki w Jarosławiu była komisja moderunkowa wojskowa, trudnili się wszyscy włościanie tkactwem i siali dużo lnu, sam obszar dworski po 25 korcy, dzisiaj jednak (r. 1881 ) ten przemysł podupadł. 

Wiata z narzędziami i maszynami rolniczymi

Zachowała się do dziś jedna z ksiąg sądu ławniczego markowskiego, obejmująca wpisy aktów w okresie od 1591-1777. 

Chałupa Szylarów
Podobnie jak księgi sądowe wsi Czarnej, tak też księga markowska świadczy o stosunkowo znacznej swobodzie i dobrobycie tamtejszych chłopów, nawet w tych czasach, kiedy w innych stronach Polski żyli chłopi w nędzy i ucisku. 
Chałupa Szylarów - szczegóły konstrukcji

Pańszczyzna w tej wsi nie była uciążliwa. Kmiecie pracowali zdaje się tylko jeden dzień w tygodniu czworgiem bydła. Natomiast dość rozwinięte były daniny i czynsze. 

Chałupa Szylarów - akt notarialny z wystawy
Takiemu ułożeniu się stosunków sprzyjała bardzo ta okoliczność, że obszar dworski w Markowej był mały (wynosił 150,22 ha czyli 5.11 % obszaru katastralnego), a wieś ogromna (grunta chłopów 2725,61 ha czyli 92.87 % obszaru katastralnego). 

Chałupa Szylarów -izdebka - sypialnia dla gospodarzy
Co do genezy folwarku, to bez wątpienia powstał on na łanach dawniejszego sołectwa, które zostało skupione. 

Bezpośrednich dowodów źródłowych na to nie ma, ale wystarczy popatrzyć na mapę gruntową, aby nabrać takiego przekonania. 

Wejście do kryjówki Żydów odtworzonej na strychu chałupy Szylarów

Pleban markowski miał także swoich własnych poddanych, w r. 1787 jedenastu, przeważnie zresztą chałupników. Wiele interesujących wiadomości o stosunkach chłopów do dworu i plebana w Markowej z końcem XVIII w. zawiera „Opisanie Gromady Markowskiej", dołączone do Metryki Józefińskiej. 

Chałupa biedniacka 

Szczegółowa analiza tego „ opisania " byłaby bardzo pożyteczna, lecz przekracza ona ramy niniejszej rozprawy. Dlatego ograniczam się do podania tego opisu w całości w przypisach.

Chlewik

Nadto wszyscy inni chłopi oddawali mu meszne, zaś cała gromada miała dostarczyć do robót polnych 10 zaprzęgów po jednym dniu na wiosnę i tyleż w jesieni. 

Sołek (spichlerz)

Już z końcem XVIII stulecia istniał tutaj przytułek dla ubogich, czyli szpital z obszernym ogrodem niewiadomej fundacji. Markowa jest obecnie jedną z najzamożniejszych i najbardziej postępowych wsi w okolicy. Rozwój jej spółdzielczości i organizacyj społeczno - oświatowych zbliża ją coraz bardziej do poziomu Albigowej i Handzlówki. 

Bróg

Poszczególne zaś gospodarstwa są przeważnie doskonale zorganizowane i zaopatrzone w najnowsze narzędzia do mechanicznej uprawy. Rozpowszechnione są w tej wsi siewniki, a niemal każde większe gospodarstwo posiada własną młocarnię kieratową. 

Wiatrak - koźlak

Blisko 20 gospodarzy posiada własne młyny wiatrowe. Niektórzy kmiecie zdrenowali już swoje grunta. Drenowanie całej wsi odwlókł kryzys ekonomiczny. Markowianie są zamiłowanymi hodowcami. Od dawna rozpowszechnione było w tej wsi najbardziej bydło czarno - srokate spokrewnione z holenderskiem. Obecnie koło hodowlane prowadzi planową pracę nad ustaleniem tej rasy w oborach chłopskich. 

Plenerowa wystawa fotografii historycznych

Dzięki urodzajności gruntów i starannej ich uprawie chłopi tutejsi w ostatnich latach 50- ciu nie tylko sami nigdy nie cierpieli przednowków, lecz mieli prawie zawsze duże ilości zboża na sprzedaż. To też w latach nieurodzajnych wędrowała nieraz do Markowej po zboże ludność wsi położonych wśród wzgórz Podkarpacia i mających znacznie gorsze gleby. 

Kapliczka
Ta wieś miała prawie od początku swego istnienia parafję rzymsko - katolicką w miejscu. Ludności do tego obrządku przynależnej jest 97 %. Markowa należała do dóbr magnackich. Folwark w ostatniem stuleciu należał do Lubomirskich. Przed kilku laty został całkowicie rozparcelowany pomiędzy chłopów. 

Markowa w 1785 r. Ma według spisu bpa Betańskiego 2.118 osób. 

1820 r. Przyjmuję 2.241 osób ( schem. 1819) . 1830 r. — 2.541 osób (schem. 1829). 

1840 r. 2.362 katolików i 44 żydów razem 2.406 osób (schem. 1841 ) . 

1850 r. 2.437 katolików 74 żydów, razem 2.511 osób (schem. 1851 ) 

1860 r. - 2.476 katolików, 47 żydów, razem 2.523 osób ( schem . 1861 ) .

Markowa miała w r. 1883 - 581 gospodarstw, w r. 1931 -  914 gospodarstw chłopskich. 

Przypis do pracy Wincentego Stysia 1. "Opisanie" Gromady Markowskiej w r. 1787 

1. Ta Gromada do dwóch Zwierzchności gruntowych należy, ponieważ Pleban ma w tey Gromadzie 11 Poddanych. Co się tyczy Poddanych Dworskich, ci odbywają Pańszczyznę (t. j. czworgiem bydła) Ciągłą y Pieszą oraz Sztuki z Pańskiego Przędziwa przędą, lub za nieprzędzione po Gr. pol. 20 płacą podług Inwentarzów dawnych, tudziesz Plebanowi Meszne w gotowiźnie płacą, Owies w ziarnie meszniany y kury oddawaią, którzy zaś 4 koni nie maią, sprzęga się dwóch parników wraz y ieden dzień Pańszczyzny odbywają, lub każdemu na puł dnia Zwierzchchność przyimie. 

2. Znayduią się Poddani w tey Gromadzie, którzy żadney Pańszczyzny Zwierzchności gruntowey nie robią lecz tylko czynsz płacą, Y sztuki przędą, oraz Plebanowi Meszne oddawaią, między któremi naywięcej Rzemięślników Tkaczów znayduie się. 

3. Jest jeszcze między tą Gromadą 8-miu Poddanych, którzy Zwierzchności gruntowey Czynsz płacą y Sztuki przędą oraz Plebanowi Meszne oddaią, jednak że ich Osiadłości takowego przychodu nie wydaią, żeby przyszła Urbar. Powinność Uniwersałem pod 10 lutego pozwolona, teraźniejszą powinność 12 dni pieszych Pańszczyzny przewyższała... zaczym Ci do rodzaiu Chałupników należeć muszą. 

4. Znayduie się 7-miu Poddanych, którzy samey tylko Zwierzchności Dworskiej czynsz płacą y Sztuki przędą. 

5. Prócz wyż rzeczonych iest ieszcze 2-ch Poddanych, którzy samey tylko Zwierzchności gruntowey Czynsz płacą, dla szczupłych zaś gruntów do klasy Chałupników przeniesieni bydź muszą. 

6. W teyże ieszcze Gromadzie nayduje się Chałupników N-o 21, którzy żadnego gruntu nie posiadaią, tych zaś iest powinnością 12 dni pieszey Pańszczyzny na rok odbywać y Sztukę iednę prząść lub za nieprzędzioną 20 Gr. pol. zapłacić. 

7. Komorników Chałup ni Gruntów niemaiących znayduie się N-o 70, którzy u Gospodarzów mieszczą się, a tych iest powinność 12 dni pieszey Pańszczyzny w Roku odbyć Zwierzchności Dworskiey. 

8. Poddanych 2-ch Katolickiego Plebana podług Inwentarza pieszą pańszczyznę odbywać Plebanowi y Sztuki prząść powinnością iest. 

9. 9-ciu zaś Poddanych tegoż Plebana podobnież pieszą Pańszczyznę odbywaią y Sztuki przędą... Ze zaś ich szczupłe ogrody takowego przychodu nie wydaią, żeby przyszła Urbarjalna Powinność, teraźnieyszą Powinność 12 Dni przewyższała, przeto Ci słusznie Chałupnikami nazywać się mogą. 

10. 1-den Poddany tutay nayduie się, któren mały Ogród posiada, y żadney opIaty Zwierzchności Dworskiey ani Plebanowi niedaie, y Powinności nie odbywa, szczególnie obowiązkiem iego iest Śniegi z kościoła zmiatać. 

11. Pustych y nie osiadłych Gruntów tutay niemasz. 

12. Grunta Plebana i Ogrody Wikarego, Organisty y Szpitalnych, przy ninieyszym Porównaniu zwyczayne dotąd, y na potym dozwolone Powinności opuszczone bydź muszą, ponieważ Zwierzchność z nich nic nie pobiera, a zatym w konsygnacyach wytknięte nie są. 

13. Woyt w tey Gromadzie ieden iest, y za sprawowanie Urzędu swego prócz 12 dni pieszey Pańszczyzny podług Patentu potrąconey na Rok od Zwierzchności żadnych innych dochodów nie ma. 14. Ta Gromada cała należy do Parochji kościoła tuteyszego y Plebanowi meszne w gotowiźnie, owies w ziarnie y kury in natura lub za kurę po Gr. 10 oddawać powinna; Tym sposobem Kmieć z Łanu Pola oddać powinien zł. Pol. 12, Owsa Pułmacków dwa czyli Garcy 24 y kurę 1. Pułłannik połowę tego, ćwierć zaś łanu posiadaiący czwartą część tego co kmieć daie. Prócz tego ieszcze cała Gromada ciągłą Zwierzchności Dworskiey robiąca Pańszczyznę daie Plebanowi 20 zaprzęgów do roboty na gruncie, to iest 10 na wiosnę a 10 w jesieni, którzy tyle zagonów wyorać powinni, ile na Pańskim Gruncie za dzień Pańszczyzny winien któren wyorać. Dwór zaś Plebanowi Dziesięcinę w Snopie prócz konopi y Lnu oddaie z Gruntów Dworskich. 

15. Pastwiska tak Gromada iako y Dworska Zwierzchność żadnego niema. 

16. Lasów Poddani żadnych nie maią, y Zwierzchność Onym nic nie udziela, ponieważ sama nie maiąc dostarczaiącego Lasu, na Reparacyą y Budowlę Budynków Gospodarskich częstokroć dokupować musi. 

17. Pańszczyzna tutay in natura koniecznie iest potrzebna dla prowadzenia gospodarstwa, ponieważ grunta Dworskie są przyległe, y te zawsze pańszczyzną obrabiane bywaią. Podobnież y Pleban od swoich kilku Poddanych Pańszczyzny zwykłey potrzebuie, ile (że) ieden Łan pola posiada. 


6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

„ A. D. 1624 feria tercia in Octava Corporis Christi. Tego roku Tatarowie do Polski wiechali y byli aż pod Sędziszów y asz pod Krosno palili, lud mordowali, w więzienie brali, tedy w ten czasz zabrali naszey wsi Markowy luda znacznie do dziewięciu set, krom małych działek, co się Boże pożal, a tylko 17 par ludzi małżeńskich zostało w całej wsi MDCXXIV "

W nieodległych ( w relacji do Markowej) Nowosielcach, w kościele o znamionach małej fortalicji, skutecznie opierał się zagonowi tatarskiemu przez kilka dni sołtys Michał Pyrz - zmuszając przeciwnika do odwrotu. W 1936 r. uhonorowano Jego czyn usypaniem kopca, na którego poświęcenie przybył sam Rydz - Śmigły oraz około 100 tysięcy ( sic!) chłopów. Była to wielka manifestacja siły i determinacji ruchu ludowego. Kopiec i kościół zachowały się do dnia dzisiejszego.

Tytułem dygresji - to miło że używa pan historycznej nazwy "Głuchoniemcy". Jak Pan zapewne wie były próby wyrugowania tego terminu z obiegu tak naukowego jak i potocznego.


Pozdrawiam,


Artur Ziaja

Stanisław Kucharzyk pisze...

Panie Arturze! Dziękuję za odwiedziny jest Pan najwierniejszym czytelnikiem mojego bloga!

Anonimowy pisze...

Ja zaś dziękuję za bardzo interesujący - jak zawsze - materiał. I proszę o kolejne wątki.

pytu pisze...

Z Markową jestem mocno związany , często tam jestem , materiał bardzo ciekawy o niektórych sprawach nie wiedziałem . Pozdrawiam .

Stanisław Kucharzyk pisze...

Dziękuję za odwiedziny i czekam na dalsze botaniczne odkrycia. Ostatnio znalazłem na Wzgórzach Jaksmanickich nowe miejsce występowania ostrołódki kosmatej.

pytu pisze...

Wydawało by się ,że tam już wszystko jest zaklepane a jednak , wszystko płynie .