Strony

niedziela, 28 sierpnia 2016

Skały, skałki i konfederatka

 Ostańce różnego autoramentu nie są wybitną rzadkością na Pogórzu Karpackim, a już na pewno nie w okolicach Krosna, gdzie wśród Prządek króluje sławny Zamek Odrzykoń. Na Prządkach świat skalnych skarbów się jednak nie kończy, o czym wydana ostatnio świetna publikacja  Pomniki przyrody nieożywionej Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych Hanny i Romana Reszelów >klik.

Korzystając z zawartych w niej opisów i lokalizacji udało nam się dotrzeć do dwóch interesujących obiektów określonych w publikacji jako "Grupa 15 skałek w lesie Pałki" ze charakterystycznym ostańcem nazywanym "Konfrederatka".
Jak piszą Reszelowie: Na północno-zachodnim, stromym jej zboczu znajduje się największa w Karpatach grupa skałek z piaskowców istebniańskich, wiekowo reprezentujących paleocen, ok. 65-55 mln lat. Zgrupowanie skałek, ciągnących się z przerwami pasem długości około 110 m, przedziela niewielkie obniżenie terenu. 
W sąsiedztwie wznosi się oznakowana tabliczką Pomnik przyrody, najsłynniejsza ze skałek – Konfederatka. Pod tą nazwą występuje już na zdjęciu z roku 1933, kształtem bowiem przypomina rogatywkę konfederatów barskich.
Natomiast oglądana z drugiej strony przybiera postać 4,5-metrowego niedźwiedzia, stojącego na płycie wys. 1,3 m na dwóch potężnych nogach (o obwodzie 2,3 m i 4,7 m, prześwit pomiędzy podporami ma maksymalną szerokość 1,2 m i wysokość 0,8 m).

Kilka metrów dalej wzdłuż zbocza znajdują się cztery skałki o wysokości kolejno 4,8 m, 4,4 m, 7,5 m i 3,0 m. Druga z nich ma dodatkową „czapę” na szczycie, natomiast największa, trzecia – wyróżnia się fantazyjnym kształtem.
Podrzeń żebrowiec
Teren wokół ostańców porasta kwaśna jedlina charakterystyczna dla płytkich i szkieletowych gleb w takich szczególnych miejscach z typowymi borowymi roślinami.
Bielistka siwa (modrzaczek siwy)
Z uwagi na ograniczony czas nie udało nam się niestety dotrzeć  do nieodległej "Grupy 6 skałek na Trzecim Dziale".

Po drodze, na skraju lasu dostrzegliśmy wyżpin jagodowy zaliczany dziś do rodzaju lepnica - taki oto goździk wytwarzający jagody.
Kolejnym odwiedzonym obiektem była "Skałka na Piaskowej Górze" zwana Maczugą o wysokości 3,5 metra. Powierzchnia ostańca jest bogato urzeźbiona z misami i otworami wietrzeniowymi.
Skałka o tyle ciekawa, że z bardzo wyraźnie widocznym warstwowaniem. Na zdjęciu powyżej widoczna granica piaskowca i zlepieńca. Obie te skały osadowe powstały w wyniku cementacji obtoczonych okruchów skalnych i ziaren minerałów przy czym piaskowce budują okruchy drobniejsze (o rozmiarach  od 1/16 do 2 mm), zaś zlepieńce to polepione żwiry (ziarna o średnicy 2 do 75 mm).
Skałkę wieńczy piaskowcowa czapa bardziej odporna na wietrzenie. Niżej w miejscu przewężenia widoczna jest warstwa bardziej podatnego na erozję zlepieńca. Podstawę stanowi zaś znowu warstwa piaskowcowa.

5 komentarzy:

makroman pisze...

No tośmi kolejny cel wędrówki zapodał. Nie znam tych miejsc, a lubię takie jak mało co innego.

Stanisław Kucharzyk pisze...

Cieszy jak się uda kogoś zachęcić do wędrówki (Chociaż Ciebie szczególnie zachęcać nie trzeba :-)

makroman pisze...

Zachęcać nie trzeba, ale pokazywać takie miejsca warto.

Kris Beskidzki pisze...

Skałka podobna do niedźwiedzia bardzo zbliżona wizualnie do skały po Potrójna obok chatki :)

Stanisław Kucharzyk pisze...

"z jednej strony tak, z drugiej nie".
-jak powiedział pewien proboszcz klerykowi, który pytał czy jak będzie odbierał ciocię z dworca, to czy może ją pocałować w policzek... :-)