Strony

sobota, 2 stycznia 2016

Storczyk na dobry rok

Na dobry nowy rok - storczyk Goodyera - który w zimie rośnie i swoją nazwą (Good-yera :-) dobrego roku życzy.
Tajęża jednostronna (Goodyera repens) to storczyk występujący dość często w niżowych borach, a znacznie rzadziej w górach. Chyba jako jedyny z naszych krajowych storczyków ma liście zimotrwałe stąd w bezśnieżne zimy można go zaobserwować. Łatwo go poznać po marmurkowatych liściach (chociaz nie wszystkie egzemplarze taki wzorek mają). Natomiast łacińska nazwa rodzajowa pochodzi oczywiście nie od życzeń dobrego roku (zresztą po łacinie brzmiało by to chyba bonum anno), ale od nazwiska angielskiego botanika Johna Goodyera (1592–1664).
Ten siedemnastowieczny uczony był odkrywcą wielu roślin brytyjskiej flory. Przypisuje mu się opisanie endemicznego dla hrabstwa  Hampshire kultywaru wiązu polnego nazywanego  Ulmus minor 'Goodyeri'. Zyskał sobie miano "najzdolniejszego zielarza mieszkającego w Anglii".


12 komentarzy:

Lilka pisze...

U mnie było po pogórzańsku, to tu bedzie po mojemu :)
Na ten Nowy Rok :)

https://www.youtube.com/watch?v=u9yqFG_pyhw

Stanisław Kucharzyk pisze...

Niech się darzy!

Lilka pisze...

i zeby gaździna przy piecu nie schudła!

ps. po mamie - Zawojanka jestem ;)

Stanisław Kucharzyk pisze...

Gaździna już schudła i bardzo sobie chwali ten stan :-)

Dorota pisze...

A to Ci ciekawostka :) W takim razie dobrego roku!

makroman pisze...

Dobrze że wróciłeś!!!
A swoją droga znasz jakieś bliższe lokalizacje?
ostatnio pałętałem się po okolicach Rzepienników ale niczego takiego nie spotkałem.

Stanisław Kucharzyk pisze...

Z Pogórza Ciężkowicka-Rożnowskiego tajęża niestety podawana nie była, chociaż siedliska (bory jodłowe i mieszane) potencjalne są. Najbliżej byłby chyba Beskid Niski (kwadrat Atpol EG17 - gdzieś w okolicach Grybowa, Ropy,) ale to tylko plamka w "Atlasie rozmieszczenia roślin naczyniowych w Polsce" bez szczegółów.

makroman pisze...

A to nawet się świetnie składa, bo planujemy w najbliższym czasie rajd z kolegą gdzieś w tamte okolice - będę się rozglądał.

Anonimowy pisze...

Natrafienie na nowe takie stanowisko jest trudniejsze niż znalezienie igły w stogu siana ale jak się wierzy to wszystko jest możliwe .Pojawiła się już Czerwona Księga Roślin Województwa Podkarpackiego , nie można jej kupić ale będzie dostępna w internecie na Zielone Podkarpacie.

Stanisław Kucharzyk pisze...

Wiem - dałem tam parę swoich fotek - czekam na jakiś mały rewanż autorów (może chociaż 1 egz. ;-)

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Tylko mogę pozazdrościć, że możesz oglądać takie cudeńka w naturze, pewnie gdybym zobaczyła je pod stopami, pomyślałabym, że to miodunka pstra:-)
Dobrego w Nowym, pozdrawiam Was.

Stanisław Kucharzyk pisze...

E... nie pomyliłabyś to dwa razy mniejsze niż miodunka. Masz dobre oko grzybiarki poza tym. Jeszcze raz dziękujemy za miodek, bardzo miłe zaskoczenie :-)