Strony

sobota, 22 lutego 2025

Czy Solina jest słona?

Widok na zalaną Solinę z wystającą Wyspą Małą i na Werlas, na ostatnim planie góra Smerek
Według popularnych przewodników nazwa Solina pochodzi od eksploatowanych tutaj już od średniowiecza słonych źródeł.  O ile istnienie naturalnych wypływów wody z mniejszą lub większą zawartością NaCl jest udokumentowane w źródłach, o tyle ich eksploatacja do dziś nie znajduje potwierdzenia w dokumentach czy w badaniach archeologicznych.

Kwestionariusze z badania środowiska : Solina 1939 r.

W przeciwieństwie do solanek związanych z mioceńską formacją solną występującą na dużym obszarze zapadliska przedkarpackiego, słone źródła w Karpatach mają charakter ubogich w NaCl reliktów wody morskiej, która pierwotnie występowała w porowatych piaskowcach. Jedynie w kilku miejscach w głębi polskich Karpat można mówić o prawdziwych słonych źródłach, to jest w Soli koło Żywca, w sąsiedztwie Iwonicza (dziś jedynie odwierty) oraz  w opisywanych na tym blogu salinach tyrawskich. 

Ogólnie przyjęty podział wód według stopnia mineralizacji wskazuje, że o wodach słonawych możemy mówić dopiero od stężenia 0,3-1,0%, wody słone zawierają 1-3,5% soli, zaś solanki powyżej 3,5%.  Tak zwane wody mineralne, to zasadniczo wody półsłodkie lub słodkie zawierające  co najmniej 1 g/dm³ (>1%) rozpuszczonych składników stałych w postaci jonów. Czy w przypadku Soliny można było mówić o prawdziwych słonych źródłach, czy jedynie o wodach mineralnych, dzisiaj już się nie dowiemy, gdyż wspominane w relacji z 1939 roku źródła siarczane, jak i słone (słonawe?) przykryła tafla Zalewu Solińskiego. Nie jest wykluczone, że źródło to było wykorzystywane do celów gospodarczych np. do pojenia bydła, ale z pewnością nie było tu średniowiecznej żupy. Słonymi źródłami nazywano niegdyś wypływy o bardzo skromnej zawartości soli, które wg dzisiejszych klasyfikacji wcale się do słonych nie zalicza. Dla zobrazowania woda słona o stężeniu NaCl powyżej 1% zawiera łyżkę soli w dwóch litrach, woda mineralna, półsłodka o stężeniu 0,3%  w dwóch litrach mieści mniej więcej łyżeczkę. Aby ugotować ziemniaki potrzebne jest stężenie soli mniej więcej 0,6-0,7% (łyżeczka soli na litr wody), jednak aby złoże opłacało się eksploatować przez odparowanie, to stężenie powinno być znacząco większe.
Fotoszkic terenu Zalewu Solińskiego z 1944 roku
Najwyższą mineralizację wśród okolicznych ujęć wód stwierdzono w Polańczyku, gdzie funkcjonuje uzdrowisko z długoletnią tradycją. Według dostępnych analiz, mineralizacja wód z Polańczyka wynosi około 0,24–0,97% ( w tym jony  Na+, Cl- stanowią około 0,72%). Są to wody chlorkowo-wodorowęglanowo-sodowe, jodkowe uzyskiwane z odwiertów, a nie z naturalnych wypływów.  Niski poziom chlorku sodu zapewnia łagodny smak wody, co jest korzystne przy kuracjach pitnych oraz inhalacyjnych, wspomagając leczenie schorzeń przewodu pokarmowego i oddechowego. 

Solne i prawdopodobnie solne toponimy w okolicach Zalewu
Liczne okoliczne toponimy potencjalnie związane ze słonymi lub słonawymi źródłami świadczą, że zasoby wód mineralnych wymagają szerszych badań krenologicznych. Wraz z synem Łukaszem przebadaliśmy konduktometrem bieg potoczku Sołotwina w Teleśnicy Oszwarowej potwierdzając, że nie na darmo takie miano nosi. 
Po prawej stronie potoczku źródło siarczkowe  białymi osadami, po lewej żelaziste
W środkowej biegu przy konkretnej młace licznie odwiedzanej przez leśne zwierzęta, lokuje się źródło mineralne o mineralizacji około 1,24 g/dm³ i wyraźnym zapachu siarkowodoru. Tuż obok znajduje się źródło żelaziste o znacznie mniejszym stopniu mineralizacji 0,24 g/dm³.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Charakter pisma w kwestionariuszu z badań środowiskowych wskazuje jednoznacznie na to - że w przedwojennych szkołach kaligrafia stała na wysokim poziomie. Aż miło popatrzeć i.....poczytać.

Toponim solny "Sołotwina" (plus jego odmiany) jest bardzo popularny w Karpatach, także ukraińskich - co wskazuje na liczne występowanie w regionie wód o podwyższonej zawartości soli.


Pozdrawiam,


Artur Ziaja

Stanisław Kucharzyk pisze...

Nie wszystkie relacja były tak kaligraficznie spisane, ale ta solińska jest piękna. Te solne nazwy są w Karpatach częste, ale też nie zawsze ewidentnie wskazują faktyczne słone miejsca. Niekiedy też są na tyle zniekształcone, że nie łączymy je z pierwotną treścią.