Cudowna polszczyzna tłumaczona przez Węgrów |
Dawniejsze bydło rogate Gór Sanockich — to typowe rasy, niewielkie, ale też i niezbyt drobne, w zasadzie o tułowiu zbyt krótkim, rogach słabych (koziorogie), ogólnie biorąc barwy czarnej, a właściwie burobrunatnej, poprzez żółtą aż do jasnopłowej i siwostalowej o różnych odcieniach.
Brązowe bydło karpackie w węgierskim ZOO (dwie sztuki z prawej), z lewej jałówka bydła węgierskiego |
Trafiało się także bydło „czerwone”, nie była to jednak czerwień wiśniowa, lecz rudożółta. Występowała pręga grzbietowa i jaśniejsze, żółtawe okulary. Byki i woły wypasane po lasach i połoninach na sposób półdziki, dnie i noce na swobodzie, umiały przeciwstawiać się niewygodom i napaściom, umiały walczyć z wilkiem. Krowy były dawniej przeważnie jednomaściste, raczej ciemne albo „czarnule”, ewentualnie z lekka podżare, albo „bar fole”, wpadające w żółtawobrunatną czerwień ze znaczną ilością czarnego pigmentu, albo „szewczyki” — nie wiadomo, skąd tak zwane — stalowo-żółto-brunatne, różnych odcieni, ze wzrastającym pigmentowaniem ku głowie i kończynom, nierzadko z żółtawym podpalaniem i obwódką wokół oczu i zawsze o ciemnej śluzawicy.
Rzadziej występowały białe plamy przy wymieniu, małe strzałki lub łysiny itp. Czasem białość obejmowała przód (prócz głowy) i zad; występowały wysoko cenione tzw. „boczule”. Ale boczule były albo o białym ubarwieniu z czarną płachtą, albo o czarnym tle z białą płachtą. Trafiały się głębokie rudożółte „chomle”, także rude lub płoworude bezrogie „szute”, ceglastoczerwone „kaliny”, „maliny” itd. Pewna część krów — to delikatnie zbudowane żółtoczerwonawe z odcieniem myszato dzikim, o jaśniejszym tonie brzucha i wewnętrznej strony odnóży, o charakterystycznych, jasnych obrzeżeniach czarnej śluzawicy i wypukłych, żywych oczach — „sarny”. Te, podobnie jak grubsze od nich „barnole”, ceniono jako mleczne. Buhaje były dawniej przede wszystkim „czarne” i „żółte”.
"Kulturalniejsze" bydło węgierskie |
Bydło to dotrwało jako „tutejsze” do początku XX wieku, jakkolwiek już coraz silniej wypierane przez pochodzące z niższych i bardziej zachodnich stron czerwonołaciate, kulturalniejsze bydło sanockie, bardzo typowe, różne „rożane”, „kwiatule” itd. Potem propagowano simentale. Te zwlokły ze sobą gruźlicę i szczudłowatość na małowapiennych glebach tutejszych. Potem poczęto popierać bydło czerwone polskie, w znacznym stopniu oparte na materiale z innych stron sprowadzanego, a więc jednak odmiennego.
Brązowe bydło karpackie w węgierskim ZOO |
2 komentarze:
Ciekawostka. Nigdy o tym nie myślałem, ale to w sumie niezły przyczynek, do historii tych terenów.
Hodowla bydła to przez długi czas (dwa wieki a może dłużej) była główną gałęzią gospodarki w tym regionie. Nie na darmo Wincenty Pol pisał o "wołowej szlachcie za Otryta"
Prześlij komentarz