Koronki srebrzyste z konarów i śniegu
Zasłony z chmur szarych i brzemiennych
Słońce jak morska latarnia na brzegu
I pasma wzgórz milczących, wiernych.
Ten barok śnieżny, renesans zimowy
Draperie lodowe ponad wodospadem
Sopel co wisi pod moim okapem,
Co roku inny i co roku nowy.
2 komentarze:
Nie znam się na wierszach, ale bardzo przemawia do mnie ta "koronka srebrzysta z konarów i śniegu, bo zachwycam się sama tym wyrazistym rysunkiem na tle lasu, każda gałązka osobno, jakby piórkiem i tuszem wyrysowana, pozdrawiam serdecznie.
Wierszyki jak wierszyki. Niektórym się podobają, innym nie. Dla mnie to po prostu sposób na zapamiętanie wrażeń. Trochę jakby fotografia stanu umysłu. Te fotki i ten wierszyk to archiwum sprzed dość odległego czasu. Cieszy gdy ktoś odnajdzie coś dla siebie.
Prześlij komentarz