Strony

sobota, 31 grudnia 2011

Styczeń

Śnieg przykrył rok przeszły zapomnieniem, 
Wymazał z pamięci świat szary i słotny, 
Dał białą kartę, którą zapełniam obrazem, 
Siedząc samotnie w tę noc pierwszą i ostatnią. 

Widzę przed sobą: przestrzenie słoneczne, 
Szczyty zdobyte, morza pokonane.
Lecz czy los jego nie będzie tożsamy, 
Z tropem zajęczym w smutny czas odwilży. 

Wierszyk ten powstał dość dawno temu, kiedy o śnieg w styczniu na Pogórzu było łatwiej, a autor był młody i niecałowany, co dokumentuje slajd ;-) Cóż pozostaje tylko zanucić  nie bez nostalgii:
Już nie wrócą młode lata i piękna uroda
poszły one popłynęły jak w Wisłoku woda. 

Piesku niech ci tam będzie dobrze w psim niebie...

Brak komentarzy: