źródło: http://www.fmix.pl/zdjecie/2940258/jamna-szybiaki |
Przyrodniczym odkryciem 2011 roku na Pogórzu Przemyskim, jest niewątpliwie nowy gatunek ptaka z rodziny wróblowatych, odnaleziony przez Roberta Szybiaka z Dubiecka. Znaleziska dokonał kilka lat wcześniej, ale dopiero w 2011 roku zespół naukowców z Krakowa opublikował w prestiżowym wydawnictwie ornitologicznym ważny (w sensie nomenklatury zoologicznej) opis tego gatunku wraz z tak zwanym miejscem opisu (locus typicus). Pracę Zbigniewa M. Bocheńskiego, Teresy Tomek, Małgorzaty Bujoczek i Krzysztofa Wertza możemy znaleźć tutaj. Miejscem odnalezienia ptaka jest dolina potoku Jamninka, na terenie dawnej wsi Jamna Dolna, niedaleko od Trójcy. Od nazwy miejscowości i nazwiska znalazcy wróbelek otrzymał łacińską nazwę Jamna szybiaki Bocheński et al., 2011.
Ptaszka niestety w naturze nie zobaczymy, gdyż żył 30 milionów lat temu. Pozostawił po sobie tylko odcisk w warstwach łupków, który umożliwił opis nowego taksonu. Gratulacje dla znalazcy i życzenia dalszych sukcesów. Pasjonat swoje zbiory udostępnia w prywatnym muzeum. Myślę że warto go odwiedzić i obejrzeć jego eksponaty w realu - szacunek Panie Robercie.
7 komentarzy:
Spotkaliśmy kiedyś tego człowieka na ścieżce przyrodniczej z Wybrzeża przez Polchową do Słonnego, znakowali z kolegą trasę, opowiadał nam o swoim muzeum, potem nasze wędrówki przeniosły się bardziej na południe.
No, no! w potoku Jaminka takie znalezisko, ale w tych warstwach różności pewnie można znależć, bo my tylko odciski roślin, pozdrawiam serdecznie.
Mario wiem, że lubisz zbierać kamyki i kamulce, ale nie jestem pewny czy udało Ci się znaleźć odciski roślin. Częściej znajduje się rożne krystalizacje minerałów, które wyglądają jak rośliny. Popatrz na minerał http://muzeumdubiecko.republika.pl/zdjecia/mineral08.jpg w muzeum Roberta Szybiaka. To prawdopodobnie dendryt związków manganowych, a wygląda jak skamieniały widłak lub mech. A tak poza konkursem to jest potok Jaminka czy Jamninka (spotkałem obie formy). Dalej dopełniaczowa forma nazwy "Jamna" to "Jamnej" czy "Jamny"
Chyba to były rośliny, bo nie takie piękne jak te niby-widłaki, a raczej jak to przy tym krabie, zwłaszcza jak kamień rozwarstwił się, o co nie jest trudno. Częste są tu kamienie okrągłe, zwane przez mieszkańców "wapieniaki", to w nich można wyodrębnić muszle, a może nawet amonity, wykopaliśmy taki duży przy budowie studni, tylko musimy go przetransportować w pobliże chatki, do upiększenia obejścia. A nie zastanawiałam się z tą Jaminką, bo tak mówią tubylcy, a mapy to pewnie bardziej poprawnie, my jeździmy do Jamnej, pozdrawiam serdecznie.
Te okrągłe buły "wapieniaki" to otoczaki jurajskiego wapienia zwanego "sztramberskim". Kiedyś toczone nad dnie Oceanu Tetydy i na jego brzegach potem zatrzymały się we fliszowych młodszych osadach. Stąd też dzisiaj wśród łupków, piaskowców i margli takie niespodzianki. Największym "wapieniakiem" jest skałka (tzw. olistolit albo porwak) na Kruhelu Wielkim, gdzie kiedyś wydobywano wapień.
Już kilka razy przymierzałem się, żeby poczytać wreszcie o sposobach konserwacji i zabezpieczania kruchych kamieni. Różne rzeczy się znajduje a bez względu na to czy to rzeczywiście odciski czy jakieś fantazyjne mineralizacje szkoda żeby niszczało.
Jeżeli Krzyśku znasz jaki prosty sposób to podrzuć coś.
Naturalnie GRATULACJE dla Odkrywcy!
Pzdr.
Niestety nie znam się na konserwacji skamieniałości. Ale tutaj jest sporo informacji na ten temat http://spirifer.most.org.pl/nekrofil.html
I kolejny nowy gatunek ptaka z Pogórza Przemyskiego też z Jamnej tym razem szponiasty Aviraptor longicrus A tiny, long-legged raptor from the early Oligocene of Poland may be the earliest bird-eating diurnal bird of prey
Prześlij komentarz