Mokry krajobraz do szyby się przylepił,
Jak liść brzozowy pożółkły od chłodu
A w domu ciepło, dymi herbata,
Aż szyba zaparowała zielonkawo,
Więc okno pokazuje romantyczny widok
Drzewa rozczochrane i uduchowione,
Trawa jak rzeka rozfalowana,
Mały ogródek jak przedziwna wyspa,
A zmokła kura, jak rajski ptak
I nawet nie widać błota na podwórku.
7 komentarzy:
ilekroć w deszczowy dzień spojrzę w okno będę przypominać sobie słowa tego wiersza ...
Miło :-) Niech Ci ociepla jesienne szarugi.
...ja też będę wspominać słowa tego wiersz i autora. Tak - już nadszedł czas mokrego krajobrazu...złoto zbrązowiało, promyczki nie grzeją.....
Ps. To chyba nie tegoroczne zdjęcie?
Basiu masz oko. Zdjęcie z jeszcze z epoki z epoki "złotej drogi" - 1 listopada 2011. A wiersz mocno pełnoletni ;-)
Szkoda, że te złotości tak szybko mijają, a w tym roku wyjątkowo, bo mróz przyśpieszył; może to i dobrze, że drzewa już gołe, przynajmniej śnieg nie połamie drzew; tak, "w domu ciepło, dymi herbata" ... z sokiem malinowym, dla zdrowotności; pozdrawiam serdecznie.
Zdrowiej Mario, bo czekam na wieści z chatki :-)
Prześlij komentarz