Narzuć płaszcz szary z mgieł utkany
Przedzieraj się przez gąszcz rosą nabrzmiały
Zerwij zasłony pajęczyn perliste
Dążąc do mrocznej tajemnicy
Nie cofnij się przed zimnym dotykiem wilgotnych liści
Omiń czarne kolumny olch świątyni niewiadomego
Ucisz serce niech nie wzywa
Łąk wypełnionych światłem i przestrzenią
Niech nie kwili, nie płacze
Niech podda się ciszy i mrokowi
Niech spłynie spokój
Aż Słońce osuszy tajemnicę poranka
2 komentarze:
Jakie skarby na tych pajęczynach, nie szkodzi, że za chwilę słońce je osuszy.
I od razu przypomniała mi się piosenka Senny Beskid, a w niej refren:
Zdejmij dzisiaj mgieł sukienkę
abym ujrzeć mógł cię znów
i zaśpiewaj mi piosenkę
i ukołysz mnie do snu ...
Będę polować na takie pajęczyny, pozdrawiam serdecznie.
Udanych polowań. Uważaj na pająki ;-)
Prześlij komentarz