Strony

wtorek, 14 stycznia 2014

Dwa akapity z Evangelii Gaudium

215. Są także inne istoty słabe i bezbronne, które niejednokrotnie pozostają na łasce interesów ekonomicznych lub bezwzględnego wyzysku. Mam na myśli całe stworzenie. Jako istoty ludzkie, nie tylko czerpiemy zeń zyski, ale jesteśmy stróżami innych stworzeń. Poprzez naszą rzeczywistość cielesną Bóg złączył nas tak ściśle z otaczającym światem, że pustynnienie ziemi jest niejako chorobą dotykającą wszystkich, i możemy ubolewać nad wymarciem jakiegoś gatunku jak nad swoistym okaleczeniem. Nie dopuśćmy do tego, aby pozostały po nas na ziemi znaki zniszczenia i śmierci, wyrządzające szkodę naszemu życiu i życiu przyszłych pokoleń [177]. 
Stąd też utożsamiam się z pięknym prorockim orędziem pełnym żalu, jaki przed laty wyrazili biskupi filipińscy: «Niewiarygodne bogactwo owadów żyło w puszczy, i odgrywało w jej ekosystemie znaczącą rolę. […] Ptaki latały w powietrzu, a ich lśniące pióra i przeróżne śpiewy przydawały koloru i melodii zieleni lasów. […] Bóg tę ziemię przeznaczył dla nas, swoich szczególnych stworzeń, ale nie po to, abyśmy ją zniszczyli i zamienili w pustynię. […] Spójrz na rzeki koloru brązowo-czekoladowego w twoich stronach i pamiętaj, że po jednej deszczowej nocy odprowadzają żywą krew ziemi do morza. […] Jakże mogą pływać ryby w takim rynsztoku, jakim jest rzeka Pasig i tyle innych rzek, które zanieczyściliśmy? Kto zamienił cudowny świat mórz w podwodne cmentarze, ograbione z życia i barw?» [178].
216. My, wszyscy chrześcijanie, niepozorni i mali, lecz mocni w miłości Bożej – jak św. Franciszek z Asyżu – jesteśmy powołani do zatroszczenia się o kruchość ludu i świata, w którym żyjemy.

Dokumenty kościelne z uwagi na obszerność i język, którym są napisane mimo teoretycznej powszechności adresata są często dostępne jedynie wąskiemu gronu odbiorców. Posynodalna adhortacja apostolska Evangelii Gaudium (Radość Ewangelii) - pierwszy dokument doktrynalny papieża Franciszka też nie należy do krótkich, ale język wydaje się dużo bardziej dostępny zwykłemu śmiertelnikowi. Oprócz głównego tematu - głoszenia Ewangelii zwraca  również uwagę na wiele istotnych problemów współczesnego świata. Warto poczytać i wziąść sobie do serca nie tylko dwa powyższe akapity
Swoją drogę nie wiedziałem istnieje coś takiego jak cytowany List pasterski Konferencja Biskupów Katolickich na Filipinach
178) Konferencja Biskupów Katolickich na Filipinach, List pasterski What is Happening to our Beautiful Land? (29 stycznia 1988).

4 komentarze:

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Uważam, że za mało pada słów ze strony kościoła o poszanowaniu świata, w którym żyjemy, to są nieliczne przesłania do ludzi; może pies dostałby cieplejszą budę na zimę, i dłuższy łańcuch i luźniejszą obrożę, a koń mniej batów na polu, ludzie nie wysypywaliby śmieci do lasu albo na brzeg rzeki, byle dalej od siebie, nie troszcząc sie o innych; kiedy zobaczyłam na północnej stronie Góry Filipa całą furmankę białych odpadów, plastików, zsuwających się po stromiźnie do Wiaru, to aż serce mnie zabolało, nie mają ludzie sumienia tak bezcześcić miejsca, które swym pięknem nadaje się do specjalnej ochrony; długo by wymieniać, i tak mi się wydaje, że gdyby dobrodziej z ambony upomniał i zadziałał swoim autorytetem, jeśli takowy posiada, wśród wiernych, może ciut zmieniłoby się na lepsze? pozdrawiam.

Stanisław Kucharzyk pisze...

"kiedy zobaczyłam na północnej stronie Góry Filipa całą furmankę białych odpadów, plastików" - to tragiczne. Będę musiał pojechać i zobaczyć jak to wygląda. Wydawało mi się że miejscowi też w miarę szanują to szczególne miejsce, ale widocznie się myliłem.

Kris Beskidzki pisze...

Zdaje się, że ludzie tracą poczucie wrażliwości w stosunku do innych ludzi i przyrody. Ujawnia się za twarde sumienie, które przestaje reagować. I to jest chyba owocem braku wiedzy i szacunku dla projektanta i stwòrcy wszechświata. ;)

Stanisław Kucharzyk pisze...

Albo poglądem, że to wszystko "samo", "przypadkowo", wyewoluowało. A jaką może mieć wartość twór przypadku"?