Twórca
tak wielki z miłości do dzieła
Dziełem
się staje by je uratować
Z
miłości ogranicza własną wszechobecność
Z
miłości wszechmocny bezsilnym się staje
Z
miłości tak wielkiej, że każdemu inaczej
Ta
tajemnica się jawi
Białym
opłatkiem w pomarszczonych palcach
Gwiazdą
na ciemnym nieboskłonie
Uśmiechem
matki w wieczór wigilijny
Płomykiem
świecy grzejącym serca
Zapachem
jodły w świąteczny poranek
Drobnym
ukłuciem wyschłego sumienia
2 komentarze:
... drobnym ukłuciem wyschłego sumienia ... umiesz ubrać w słowa to, co nienazwane w nas ...
Spokojnych Świąt, Krzyśku, dla Ciebie i rodziny, pozdrawiam serdecznie.
Tysięczne dzięki :-) Niech tajemnica Bożego wcielenia stanie się dla Ciebie i Twoich bliskich niegasnącym przez cały rok płomykiem pokoju i radości
Prześlij komentarz