Strony

poniedziałek, 1 maja 2023

Słonoluby w Tyrawie Solnej

Ochthebius (s.str.) caudatus FRIVALDSZKY, 1883 wg Jäch i in. 2019
3 - samiec, 4 - samica, skala po prawej stronie fotografii to 0,5 mm

Natknąłem się niedawno na artykuł o odkryciu nowego wodnego chrząszcza z rodziny Hydraenidae. Jest to grupa bardzo małych chrząszczy wodnych, występująca na całym świecie. Owady te mają około 0,8 do 3,3 mm długości. Imago przechowują powietrze na spodzie ciała, a także pod pokrywami, co pozwala im poruszać się pod wodą, chociaż nie potrafią aktywnie pływać. Opisano do tej pory około 1300 gatunków w 42 rodzajach. Artykuł na podstawie weryfikacji DNA ponownie opisuje żyjący w wodach słonych gatunek Ochthebius caudatus wyróżniony w XIX wieku. Co ciekawe tego halofilnego chrząszcza opisano z karpackich solanek w Rumunii, na Węgrzech i w naszej Tyrawie Solnej. Polskiej części odkrycia dokonał entomolog Dariusz Twardy
Siedlisko Ochthebius caudatus - słonawe bagnisko w Tyrawie Solnej
Według artykułu Ochthebius caudatus jest gatunkiem halobiontycznym tzn. słonolubnym. Występuje na słonych bagnach, słonych źródłach, słonych strumieniach i jeziorach hipersalinowych. Maksymalne zasolenie gdzie odławiano chrząszcza w Lacul Ursu (Sovata, Rumunia) wynosi około 26%. Szczerze mówiąc bardzo zainteresował mnie ten artykuł, gdyż organizmy żywe przystosowane do życia w tak specyficznych warunkach jak solniska, zawsze budziły moją ciekawość. W przypadku roślin taką grupę nazywamy halofitami lub słonoroślami. Z Polski podaje się, aż 143 halofitów fakultatywnych (takich które mogą rosnąć w środowiskach zasolonych) i 31 obligatoryjnych (występujących wyłącznie na solniskach). Ostatnio niektóre gatunki z tej grupy jak np babka pierzasta Plantago coronopus rozprzestrzeniają się na wtórnych stanowiskach synantropijnych w związku z zasoleniem poboczy dróg ekspresowych na skutek zimowego utrzymywania.
Cztery lata temu odwiedziłem najbliższe rezerwaty chroniące roślinność solniskową na Słowacji (Slavkovské slanisko i Kopčianske slanisko) aby zapoznać się z przynajmniej niektórymi halofitami.
Babka nadmorska Plantago maritima subsp. salsa i przetacznik kłosowy Veronica spicata
Liczyłem też po cichu, że być może również gdzieś przy śródkarpackich solankach znajdzie się przynajmniej jakiś jeden gatunek rośliny obligatoryjnie słonolubnej. 
Słonolubna bylica Artemisia santonicum subsp. patens
Dotychczas mimo poszukiwań i oglądu kilkunastu znanych wypływów mniej lub bardziej słonej wody, taksonu takiego nie odnalazłem (przynajmniej nie z grupy halofitów obligatoryjnych). 
Turzyca nibylisia Carex cuprina z solniska w Tyrawie Solnej - fakultatywny halofit
Tym bardziej cieszy znalezisko entomologiczne. Można by pokusić się o dywagacje dlaczego roślin halofilnych w Tyrawie nie ma, zaś owad o podobnych upodobaniach się odnalazł. 
Źródło "Tyrawa" też planowane do objęcia ochroną jako pomnik przyrody
Zasolenie lokalnych źródeł jest niebagatelne. Według badań prowadzonych przez panią Lucynę Rajchel, dwa okoliczne wypływy należą do prawdziwych solanek, czyli wód chlorkowych o mineralizacji powyżej 35 g/dm³. 
W strefie przybrzeżnej konduktometr pokazał nawet 125,2 g/dm³
Źródło pierwsze nazwane przez nią „Tyrawa” , o którym już pisałem wyprowadza wg badań p. Rajchel wodę solankową o mineralizacji aż 106,5 g/dm³ przy pH 6,4; temperaturze 9,7°C i Eh 205 mV.  Głównym anionem  jest jon Cl- , którego zawartość wynosi 65367 mg/dm³ , z kationów głównym jonem jest Na+  o zawartości 34380 mg/dm³.

Drugie ocembrowane źródło „Warzelnia” objęto ochroną w 2014 roku jako pomnik przyrody nieożywionej ma nieco niższą mineralizację wynoszącą 53,4 g/dm³ przy pH 6,5; temperaturze 10,1°C i Eh 259 mV. 
Pomnik przyrody nieożywionej  - źródło solankowe „Warzelnia" w Tyrawie Solnej
Głównym anionem jest jon Cl- , którego zawartość wynosi 31238 mg/dm³, z kationów głównym jonem jest Na+  o zawartości 18650 mg/dm³. Widać więc, że soli dla halobiontów nie brakuje. Ostatnio podjęto inicjatywę udostępnienia turystycznego tego stanowiska.
Słony Potok w Tyrawie Solnej
Dlaczego więc przy obu źródłach czy też nad brzegami „Słonego potoku” w Tyrawie Solnej nie występują obficie ciekawe słonorośla?
W Słonym Potoku woda ledwie półsłodka 1,192 g/dm³

Generalnie tak specyficzne habitaty jak solniska należy traktować jak "wyspy środowiskowe" otoczone "morzem" odmiennych siedlisk. 
Kolejne słone źródło w dolinie Słonego Potoku

Do wyjaśnienia składu gatunkowego podobnych wysp przydatna jest tzw biogeografia wysp wg McArthura i Wilsona.  Klasyczne modele po uwspółcześnieniu  w oparciu o pojęcia metapopulacji i doboru grupowego warunkują liczbę gatunków wyspy od: 
-jej wielkości,
-odległości od podobnych siedlisk, z których mogą docierać gatunki (obszary źródłowe),
-bioróżnorodności obszarów źródłowych,
-wewnętrznego zróżnicowaniem zasobów i typów siedlisk na "wyspie".

W skrócie ubóstwo halobiontów w tyrawskich solankach mimo odpowiedniego zasolenia, wynika z tego, że są zbyt małe i bardzo oddalone od płatów analogicznych siedlisk, które mogłyby być źródłem diaspor. Tym bardziej cenne i zaskakujące jest odkrycie Ochthebius caudatus w Tyrawie Solnej. Dlaczego akurat owad, a nie roślina? Być może bardziej mobilne (bo w końcu latające) chrząszcze łatwiej przemieszczają się między "słonymi wyspami" niż rośliny  lub jest to kwestia przypadku. Nie wiem też na ile Ochthebius caudatus jest obligatoryjnym halobiontem i czy może korzystać z wód niezasolonych.
Cerkiew św. Jana Chrzciciela w Tyrawie Solnej

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

"Dlaczego więc przy obu źródłach czy też nad brzegami „Słonego potoku” w Tyrawie Solnej nie występują obficie ciekawe słonorośla"?

W tym wypadku wiedząc o istnieniu solanek w Tyrawie Solnej poszukuje Pan obligatoryjnych słonorośli, trafiając - nota bene - tylko na fakultatywne. A czy zdarzyła się Panu sytuacja a rebours? Że poprzez natknięcie się przypadkowe na słonorośla - trafił Pan na trop występowania solanek w terenie? W końcu istnieje pojęcie roślin wskaźnikowych - do których najpewniej halofity się zaliczają?


Pozdrawiam,


Artur Ziaja



Stanisław Kucharzyk pisze...

Nie zdarzyło się abym w ten sposób solanki wykrywał. Pojęcie roślin wskaźnikowych sugeruje pewną precyzję i możliwość realnego wykorzystania w celu określania konkretnych parametrów siedliska np. Ekologiczne liczby wskaźnikowe roślin naczyniowych Polski . W istocie sprawa jest dość złożona - trzeba badać najczęściej cały zespół roślin, aby o siedlisku coś więcej powiedzieć. Oczywiście bywają kwestie ewidentne np. teraz patrząc na wiosenny krajobraz gór czy pogórza wśród użytków zielonych z daleko widzimy żółte plamy czy smugi kaczeńców i wiemy, że tam jest mokro (bagienko, młaka lub strumyk). Ale ten wskaźnik tak czytelnie działa tylko przez jakiś fenologiczny moment. Pewnie niektóre słonoroślowe zbiorowiska występujące na dużych powierzchniach dałoby się tak identyfikować, ale nie te nasze maleńkie "oczka".

Anonimowy pisze...

"Tym bardziej cenne i zaskakujące jest odkrycie Ochthebius caudatus w Tyrawie Solnej. Dlaczego akurat owad, a nie roślina? Być może bardziej mobilne (bo w końcu latające) chrząszcze łatwiej przemieszczają się między "słonymi wyspami" niż rośliny lub jest to kwestia przypadku."

Ciekawym czy w przypadku tego owada, określonej roli w jego translokacji na północną stronę Karpat nie odegrało ocieplanie się klimatu (globalne ocieplenie)? Nie zapoznałem się jeszcze z podlinkowanym artykułem - ale z tego co Pan pisze wynika, iż wcześniej był on licznie notowany w Rumunii (w tym przypadku polecam wizytę w Ocna Sibiului w pobliżu Sibiu - gdzie jest kilkanaście ekstremalnie słonych jezior - zasolenie rzędu 30 % - w których można sobie popływać jak w M. Martwym) i na Węgrzech - a dopiero niedawno potwierdzono jego obecność w Tyrawie Solnej.


Pozdrawiam,


AZ

Stanisław Kucharzyk pisze...

Być może coś w tym jest z tym przesuwaniem się zasięgu na północ. Wiele gatunków owadów tak teraz reaguje