Strony

sobota, 19 stycznia 2019

Najmniejsza Puszcza Bieszczadzka albo czy przyroda nie zna granic?

Puszcza w zimowej szacie
Nazwa "Puszcza Bieszczadzka nad Sanem" pojawiła się na mapach bieszczadzkich stosunkowo niedawno, gdyż jest mianem rezerwatu leśnego utworzonego z dniem 1 stycznia 1981 roku, zarządzeniem Ministra Środowiska i Przemysłu Drzewnego z dnia 15 grudnia 1980 roku (Monitor Polski  nr 30 poz. 171 klik>).

Zator tzw drzewnego gruzu  na potoku Tworylczyk
Rezerwat utworzony został według projektu z 1978 roku opracowanego przez krakowskich botaników mgr. Jerzego Kurzyńskiego i prof. Stefana Michalika. Według autorów projektu rezerwatu (pierwotnie o nazwie "Puszcza Bukowa w Dolinie Tworylczyka"): „Lasy rezerwatu tworzą naturalne oraz prawie pierwotne starodrzewia puszczańskie z licznymi złomami i wykrotami. Są to drzewostany najlepiej zachowane w całych Bieszczadach Zachodnich. Podobny, ale mniej pierwotny charakter mają rezerwaty „U Źródeł Solinki” oraz „Wetlina” i niewielkie fragmenty drzewostanów Bieszczadzkiego Parku Narodowego” (w ówczesnych granicach gdyż teren ten stał się częścią Bieszczadzkiego Parku Narodowego dopiero w 1991 roku).
Zróżnicowanie ilości martwego drewna (posuszu stojącego i leżaniny)  na Tworylczyku
 wg danych z powierzchni kołowych interpolowanych geostatystycznie (IDW)
Pierwsze szczegółowe badania roślinności rezerwatu przeprowadzili również przywołani wyżej botanicy z Instytutu Ochrony Przyrody PAN, którzy w latach 1978-1981 scharakteryzowali roślinność oraz wykonali mapę zbiorowisk roślinnych w skali 1:10000.  W czasopiśmie Ochrona Przyrody nr 47 opublikowali pracę pt.: "Roślinność rezerwatu leśnego Puszcza Bieszczadzka nad Sanem" zawierającą pierwszą szczegółową charakterystykę tego terenu. Pisali wówczas:
Rezerwat położony jest na terenie trudno dostępnym i był bardzo słabo penetrowany przez botaników. W podstawowych publikacjach dotyczących flory roślin naczyniowych oraz zbiorowisk roślinnych Bieszczadów brak jest jakichkolwiek danych z obszaru rezerwatu. ...
Widok z drogi u podnóża Otrytu na Tworylne,  w tle dolina Tworylczyka - po lewej Stoły, po prawej Bukowina
Rezerwat położony jest w Bieszczadach Wysokich na północnych stokach pasma Połoniny Wetlińskiej w nadleśnictwie Lutowiska, Leśnictwo Tworylczyk. W jego skład wchodzą oddziały leśne: 174 do 179 oraz 181 do 185. Powierzchnia rezerwatu wynosi 498,23 ha (w tym 121,23 ha zajmują polany i halizny). Obejmuje on górny i środkowy odcinek zlewni potoku Tworylczyka, który jest lewobrzeżnym dopływem Sanu. Jest to typowa zlewnia karpacka o charakterystycznie wydłużonym kształcie. W części górnej rezerwatu jej szerokość wynosi około 0,3 km, w części dolnej — około 2 km. Teren rezerwatu rozciąga się od około 590 m n.p.m. do 968 m n.p.m. (szczyt Stoły). Wschodnią i zachodnią granicę rezerwatu tworzą wyraźne grzbiety wododziałowe. Granica północna prowadzona jest wzdłuż linii oddziałów leśnych. Podłoże skalne budują piaskowce i łupki krośnieńskie, których wychodnie spotykamy na zboczach o ekspozycji E oraz w korycie potoku, gdzie tworzą niewielkie progi i wodospady. Na terenie rezerwatu przeważają różne podtypy i odmiany gleb brunatnych charakterystycznych dla żyznych siedlisk leśnych w Bieszczadach ... 
Niewielki choć malowniczy przełom Tworylczyka 
W omawianym rezerwacie, z uwagi na niedostępność terenu, przez co najmniej 35 lat po II wojnie światowej drzewostany nie podlegały wpływom gospodarki. Przed 1948 r. na połogich grzbietach i spłaszczeniach głównie  w zachodniej części rezerwatu istniały łąki i niewielkie powierzchnie pól  uprawnych, które zajmują obecnie zbiorowiska murawowe oraz borówczyska zarastające krzewami i drzewami. Na granicy lasów i polan występuję liczne formy pastwiskowe buka, co wskazuje na prowadzony tu niegdyś intensywny  wypas.
Pastwiskowe formy buka na wąskich paskach lasu wśród dawnych pól i pastwisk
Aktualnie najcenniejsze i najbardziej pierwotne drzewostany grupują się  w oddziałach 175a, 176c, 177a oraz 178a. W drzewostanach rezerwatu panującym gatunkiem jest buk, który osiąga  tu II oraz II/III klasę bonitacji wzrostowej. Na płytkich, kamienistych glebach w zespole Luzulo nemorosae-Fagetum, bonitacja buka jest niższa (III lub III/IV). Drzewostany mieszane jodłowo-bukowe występują głównie w północnej i północno-wschodniej części rezerwatu. Udział jodły wynosi tu od 10%, do 40%. Wyższy udział jodły obserwuje się lokalnie tylko w głęboko wciętych kotłach źródłowych osłoniętych od strony południowej wyraźnymi grzbietami.
Starodrzew bukowy z domieszką jodły w niższej części doliny
W drzewostanach środkowej części rezerwatu jodła rośnie wyłącznie w domieszce, pojedynczo lub sporadycznie. Wszystkie drzewostany rezerwatu mają charakter wysokopiennych, dojrzałych starodrzewi w wieku powyżej 100 lat. Średni wiek drzewostanów wynosi 120 lat, a w niektórych pododdziałach (np. 174a, 181 a, 182 a) osiąga 140 lat. W najstarszych drzewostanach przeciętna wysokość buków wynosi 31 m, jodły 28 m, zaś przeciętna pierśnica buków — 51 cm, jodły — 47 cm (maksymalna pierśnica buka wynosi 115 cm).
Zróżnicowanie wysokości drzewostanu na Tworylczyku według lidarowego
modelu koron drzew według: Wężyk P., Hawryło P. 2015: Analiza struktury 3D
drzewostanów  Bieszczadzkiego PN na podstawie danych lotniczego skanowania
laserowego oraz ortofotomap lotniczych CIR
Na szczególne podkreślenie zasługuje wysoka, średnia zasobność drzewostanów rezerwatu wynosząca 309 m³/ha. Zdecydowanie przekracza ona analogiczne wartości wyliczone dla Bieszczadów i całych Karpat polskich. Znaczna część drzewostanów rezerwatu ma zasobność 460 m³/ha, a w oddziale 175 osiąga ona 530 m³/ha. 
Zróżnicowanie zasobności drzewostanu na Tworylczyku według lidarowego
modelu koron drzew według: Wężyk P., Hawryło P. 2015: Analiza struktury 3D
drzewostanów  Bieszczadzkiego PN na podstawie danych lotniczego skanowania
laserowego oraz ortofotomap lotniczych CIR
Swoją pracę podsumowali następująco: W istniejącym systemie ochrony rezerwatowej w Bieszczadach polskich Puszcza Bieszczadzka nad Sanem jest aktualnie najcenniejszym rezerwatem. Decyduje o tym zarówno stan zachowania biocenoz i koncentracja rzadkich gatunków zwierząt, jak też duża powierzchnia i korzystna lokalizacja rezerwatu. Charakter przyrodniczy rezerwatu i cel, jaki ma on spełniać, wymagają zastosowania ochrony ścisłej. Naturalna, a miejscami niemal pierwotna struktura i skład gatunkowy drzewostanów, szczególnie zaś zjawisko zmniejszania się udziału jodły na granicy jej zasięgu, powinny być zachowane bez jakichkolwiek zmian, dla celów badawczych oraz jako obiekt porównawczy dla gospodarki leśnej. 
Jesienna Puszcza
Polany i halizny zarastające aktualnie w drodze sukcesji są również interesującym obiektem do badań. Naturalny proces zarastania polan przebiega powoli i sprzyja utrzymywaniu się przez długi okres zjawiska ekotonu, które decyduje o wysokiej różnorodności flory i fauny rezerwatu. Sztuczne przyspieszanie tego procesu, poprzez wprowadzenie zalesień, byłoby więc szkodliwe. Lasy gospodarcze sąsiadujące z rezerwatem należy traktować jako strefę ochronną, a ich użytkowanie ograniczyć wyłącznie do pozyskiwania użytków przygodnych. 
Zmiany zbiorowisk roślinnych  w ciągu 15 lat.
Po lewej -  1A – buczyna karpacka podzespół z miesiącznicą; 1B – buczyna karpacka podzespół typowy, facja ze szczyrem; 1C – buczyna karpacka podzespół typowy, bez dominacji; 2 – kwaśna buczyna; 3 – olszyna karpacka; 4 – ziołorośla Arunco-Doronicetum; 5 – zarastające łąki i borówczyska
Po prawej - 1 – buczyna typowa war. ubogi; 2 - buczyna typowa war. żyzny; 3 - buczyna miesiącznicowa; 4 - buczyna trawiasto-turzycowa; 5 - buczyna typowa war. paprociowy; 6 – buczyna kwaśna typowa; 7 – buczyna kwaśna z borówką; 8 – buczyna kwaśna z trzcinnikiem; 9 – olszyna karpacka; 10 – drzewostany sztuczne i sukcesyjne; 11 – Zb. z maliną; 12 – traworośla ze śmiałkiem i trzcinnikiem, 13 – młaki śródleśne

Zgodnie z postulatem profesora Michalika,  badania nad strukturą i dynamiką lasów pierwotnych od 1988 roku prowadzi tutaj zespół kierowany przez wiele lata przez profesora Andrzeja Jaworskiego, leśnika z Krakowa klik> i klik>. Według jego badań  starodrzewia w dolinie Tworylczyka reprezentują mozaikę wszystkich stadiów rozwojowych lasu o charakterze pierwotnym, z przewagą stadium optymalnego w fazie starzenia. Na podstawie odwiertów (nie na oko jak przy wcześniejszej pracy) pracownicy naukowi z Wydziału Leśnego,  że przeciętny wiek drzewostanu wynosi 160-170 lat, a najstarsze buki przekraczają  200 lat (w 1999 roku). Nie są to zresztą najstarsze drzewa w BdPN, gdyż najbardziej wiekowy nawiercony buk liczy sobie ponad 350 lat.
Dynamika lasów pierwotnych w dolinie Tworylczyka na powierzchni badawczej prof.  Andrzeja Jaworskiego
Podobnie jak na Moczarnem klik> tak i tutaj w 1994 roku przeprowadziliśmy waloryzację naturalności drzewostanów. W zasadzie jej wyniki potwierdziły wcześniejsze diagnozy, chociaż Puszczę Bieszczadzką nad Sanem oceniono nieco niżej niż lasy z doliny Górnej Solinki. Najbardziej naturalne drzewostany otrzymały kategorię B i chociaż określono je jako lasy o charakterze pierwotnym, to jednak dopatrzono się tam pewnych śladów wycinki pojedynczych drzew w okresie międzywojennym. Szczególnie w najniższej części doliny przy starej drodze widoczne są luki i przerzedzenia, a nawet wykop (6*15 m) po niezidentyfikowanym budynku. Niewątpliwe jednak wymiary drzew, a szczególnie jodeł, są tu bardziej imponujące niż na Moczarnem. Większa jest także maksymalna zasobność.
Dzwonek szerokolistny (Campanula latifolia)
Podczas naszej eksploracji doliny Tworylczyka okazało się, że nawet w stosunkowo dobrze zbadanych lasach (dwukrotnie przez botaników w sposób kompleksowy) można odszukać coś nowego, gdyż znaleźliśmy ładny kawałek jaworzyny z języcznikiem i stanowisko stosunkowo rzadkiego dzwonka szerokolistnego.
Waloryzacja drzewostanów dolinie Tworylczyka,
 a zagęszczenie śladów dawnych dróg leśnych i szlaków zrywkowyc
h
Lasy przynależne do Krywego i kawałek lasu wsi Tworylne w ocenie wyszły znacząco lepiej niż graniczące bezpośrednio z dawnymi polami i pastwiskami drzewostany wsi Jaworzec w lewobrzeżnej części doliny. Dzisiaj te dawne tereny nieleśne pokryły się sukcesyjnym młodym lasem, głównie olszowym, chociaż przed 40 laty były tu zarastające murawy i borówczyska. 
Wodospad w dawnym rezerwacie "Puszcza Bieszczadzka nad Sanem"
Na przedwojennej mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego widzimy, że granice majątku Krywe wąskim klinem wcinają się głęboko między Hulskie a Jaworzec, zajmując zachodni kraniec rozległego kompleksu leśnego na północnych zboczach Smereka i Połoniny Wetlińskiej (na mapie opisane jako Lasy majątku Zatwarnica). Natomiast łąki i pastwiska Jaworzca wdzierają się aż na Bukowinę, Siwarną, Krysową i Wysokie Berdo. Jak widać chociaż zjawiska przyrodnicze generalnie sztucznych granic administracyjnych nie uznają, to jednak różnice gospodarowania w tych majątkach mocno wpłynęły na dzisiejszy obraz lasów. W bieszczadzkich wsiach największe znaczenie dla stanu zachowania lasu miały niewątpliwie możliwości, potrzeby, operatywność i majętność właściciela dóbr tabularnych. Zasadniczym zaś ograniczeniem, które weryfikowało plany posesjonatów były możliwości transportowe.
Puszcza Bieszczadzka w dolinie Tworylczyka  na tle historycznych granic trzech wsi
W majątku Krywe początkowo pozyskiwano głównie 5 tys. kubików jodły rocznie na powierzchni 594 ha, przecieranej na potrzeby budownictwa. W latach trzydziestych majątek i tartak przejęła firma "Pilak" należąca ona do francuskiego koncernu naftowego "Małopolska". 
San w Krywem ok. 1925 rok.  Widok spod Otrytu w kierunku południowym, na ostatnim planie Stoły (po lewej) 
i Bukowina  (po prawej). źródło: Wyniki pomiarów objętości przepływu w dorzeczu Sanu
Tartak w Krywem wstępnie przecierał surowiec bukowy, a w fabryce w Ustrzykach Dolnych przerabiano je dalej na beczki, elementy mebli, zabawki itp.  Eksploatowano przy tym głównie lasy na bliskim tartakowi Otrycie, pozostawiając "na później" bardziej odległe lasy w dolinie Tworylczyka. 
Spław drewna na Sanie w Przemyślu źródło: Ziemia Rzeszowska Wydawnictwo Artystyczno Graficzne 1972
Jak zwykle głównym ograniczeniem w eksploatacji pozostawały możliwości transportowe. Teoretycznie  bliskość Sanu umożliwiła wprowadzenie spławu, jednak liczne progi skalne i górski charakter rzeki utrudniały podobne przedsięwzięcia. Większe ilości drewna spławiano jednak z terenów położonych poniżej Leska.
Progi skalne na Sanie w Krywem przy dość wysokim stanie wody podczas odwilży
Zagrażające spławowi skały na Sanie próbowano usuwać nawet za pomocą materiałów wybuchowych, ale próby te nie udrożniły tej drogi wodnej w sposób znaczący. Według  studiów Romualda Gecowa (za monografią Macieja Augustyna) przed II wojną spław zorganizowany na Sanie odbywał się sporadycznie od miejscowości Rajskie. 
San pod Tworylczykiem ok. 1925 rok. źródło: Wyniki pomiarów objętości przepływu w dorzeczu Sanu
Powyżej spławiano pojedyncze pnie spławem dzikim właśnie od Tworylnego, przy czym w Rajskiem wiązane były w tratwy, które płynęły dalej. Na sąsiedniej Solince najwyższym punktem z którego spławiano drewno miały być Polanki. Według Macieja Augustyna autora monograficznego opracowania dotyczącego przemysłu drzewnego w Bieszczadach klik> , spław miał tu ograniczony zakres i nie wpłynął znacząco na intensywność eksploatacji lasów.
Poniżej zamieściłem krótkie notki trzech wspominanych wyżej miejscowości na przełomie XIX i XX wieku według Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego.
Wiosenna dolina Krywego z  ruiną cerkwi pw. św. Paraskiewii
Krywe, za Tworylnem, wieś na lewym brzegu Sanu, w powiecie Lisko, 506 m npm, ma parafię greckokatolicką, należy do parafii rzymskokatolickiej w Polance a urzędu poczt. w Chrewcie. Od południa ciągną się wielkie bory, przeważnie bukowe, po górach, z których najwyższa Stoły, dochodzi 967 m npm, od północy zaś za Sanem ciągnie się lesiste pasmo Odryt ze szczytami dochodzącymi 846 m npm bezwzględnej wysokości. Gleba wymaga pracowitej uprawy. Z 403 mieszkańców Krywego przebywa stale 6 na obszarze większej posiadłości, 329 wyznaje religię gr.-kat., a 74 rzym.-kat. Cerkiew murowaną zbudowano w r. 1842. Posiadłość większa Mikołaja Pisarczuka ma obszaru 334 roli, 77 łąk i ogrodów, 159 pastw., i 1145 mr lasu; pos. mniej. 476 roli, 246 łąk o ogr., 215 mr pastw. Krywe graniczy za zachodu z Tworylnem, a na wschodzie z Hulskiem.
Jesienne łąki na Tworylnem z zadrzewieniem przy ruinach po zabudowaniach dworskich, dalej potok Tworylny
Tworylne, wś, pow. liski, na lew. brzegu Sanu, w miejscu gdzie się Wetlina najbardziej zbliża do Sanu. Najniższy punkt tej górskiej osady wzn. 444 mt. npm., teren jednak podnosi się ku północy na 765 mt., ku zach. na 710 mt., ku połudn. za szczyt Bukowina ma 922 mt. Wschodnia strona, na praw. brzegu Sanu, jest górzystą; szczyty Odrytu sięgają naprzeciw tej wsi 822 mt. Góry są pokryte lasem. Par. rz.-kat. w Wołkowyi a gr-kat. w Krywem. We wsi cerkiew drewniana i 92 dm. (6 na obszarze więk. pos.), 660 mk. (618 gr.-kat., 18 rz.-kat., 24 izrael.).Pos. więk. (Kazim. Łęckiego) ma 2 młyny i 3 fol., składa się a 349 mr, roli, 117 mr. łąk, 3 mr. 865 sąż. ogr., 180 mr. past., 911 mr. lasu i 1 mr. 1186 sąż. parcel budowl.; pos. mn. ma 1085 mr, roli, 234 mr. łąk, 234 past., 3 mr. lasu. T. graniczy na płn. ze Studennem, zach. granicę tworzy Wetlina, na płd. z Krywem i Jaworzcem. Do gm. należy wólka Tworylczyk, położona na płd. od wsi, nad pot. t.n.
Krzyż pańszczyźniany na Jaworzcu jeszcze przed rekonstrukcją 
Jaworzec (z Berehami i Kobylskiem), wś, na granicy węgierskiej, nad potokiem Wetliną, wpadającym do Sanu z lew. brzegu, w pow. liskim. Wioska jest otoczona górami: na zachodzie Falową 965 m., na północ Żałobną 783 m, na wschód Bukowiną 922 m., Siwarną 944 m. i Krysową 844 m. n. p. m. J. należy do parafii rzym. kat. w Wołkowyi i ma paraf. gr. kat, dek. baligródzkiego z filiami Łuh i Zawój. Ludność gr. kat. liczy 380 a rz. kat. 71 osób. Cerkiew paraf. jest drewniana. Większa posiadł. (hr. Łoś Franc.) ma 107 mr. roli, 188 mr. łąk i ogr. 9 mr. pastw. i 1088 mr. lasu; mniejsza posiadł. 739 mr. roli, 376 mr. łąk i ogr., 278 mr. pastw. i 34 mr. lasu. Do parafii gr. kat. należącej do dyec. przemyskiej są przydzielono cerkwie drewniane w Zawoju i Łuhu. Cała paraf. gr. kat. ma 810 mieszk.

7 komentarzy:

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Cóż mi napisać? wiedz tylko, że byłam i przeczytałam:-) pozdrawiam serdecznie.

Beskidnick pisze...

Kolejna duża praca. Daje do myślenia.

Stanisław Kucharzyk pisze...

Mario, Macieju - jak zawsze dziękuję za wierne czytelnictwo. Obiecuję, że na razie Bieszczady zostawiam i wracam na Pogórze ;-)

MgCh pisze...

A ja żałuję, że tak późno tu trafiłem.
Kawał świetnej, niełatwej roboty. Ładny język, bardzo dobrze się czyta!

Stanisław Kucharzyk pisze...

Dziękuję serdecznie za słowo zachęty. Cały dotychczas opublikowany materiał jest dostępny. Można korzystać z tematycznej selekcji postów prze kliknięcie na prawy panel "kategorie postów" lub z mapy poniżej (tylko posty związane z Pogórzem Karpackim). Pozdrawiam :-)

Maciej Majewski pisze...

Ciekawe czemu na Sanie nie zbudowano klauz do spławu drewna? Jedyny powód jaki przychodzi mi na myśl, to szerokość doliny i być może obecność licznych zabudowań blisko brzegu.

Stanisław Kucharzyk pisze...

Ślady klauzy odnaleziono kiedyś w dolinie potoku Roztoki klik i pewnie na innych mniejszych potokach się zdarzały. Czemu nie na Sanie? Wydaje mi się, że w momencie boomu na drewno karpackie pod koniec XIX wieku cały czas były projekty, że sieć kolejek czy kolei będzie zagęszczona. Jeszcze przed wybudowaniem linii kolejowej przez Przełęcz Użocką kłócono się parę lat na poziomie sejmu krajowego czy kolej nie powinna przebiegać przez Wołosate i Przełęcz Beskid, potem było kilka projektów z Ustjanowej przez Łobozew do Soliny i dalej wzdłuż Sanu do Dydiowej z odnogą wzdłuż rzeki Solinki do Polanek (w wariantach). Były też projekty zespołu zbiorników retencyjnych w dorzeczu górnego Sanu klik i klik . Klauza na Sanie musiałaby być duża i trzeba by było dogadać się z włościanami bo doliny przy rzece były najmocniej zabudowane. Popatrz na projekt zalewu na Bereżkach na Wołosatym - nawet tutaj mimo dużo węższej doliny parę chat włościańskich trzeba by było zalać.